Odkrywamy talenty
Mój stworek i jego rodzina
Mam stworka potworka,
muszla to jego norka.
Jest długi, ma jedno oko,
ale ogólnie jest spoko.
Jego rodzina to brat i siostra,
przyjaźń między nimi jest ostra.
Ostra dlatego, bo mają rogi,
czasem użyją ich dla przestrogi.
Nie straszne im są morskie głębiny,
dlatego robią śmeiszne miny.
Bawią się w morzu od rana do wieczora,
bo na zabawę zawsze jest pora.
To są waleczne stwory,
bo nie straszne im żadne potwory.
Rodzice są dla nich wspaniali,
bo mają dla nich nerwy ze stali.
Wierszyk ten kończę takim morałem,
czasami stworki też są wspaniałe.
Bartosz Bodziony kl. 5b
***
Marzę, by nasz świat był doskonały,
by nam śpiewał ptaszek mały,
by i w zimie, i w lecie
Świat pokrywał się kwieciem...
Marzę, by dziecie kochający dom miały,
by zawsze się uśmiechały,
by i w zimie, i w lecie
każdy tulił swoje dziecię...
Marzę, by wojny i konflikty ustały,
by narody pokój dostały
by i w zimie , i w lecie
pokój i miłość były na świecie...
autor; Maria Łosoń